poniedziałek, 8 października 2012

Permanentna reforma służby zdrowia.

Dziś chłodno i wieje dość silny wiatr, nie pojechałem więc na wycieczkę rowerową.
Ponieważ jednak jakaś rozrywka mi się należy, obejrzałem w TVN24 fragment dyskusji o służbie zdrowia pod egidą PIS.
PIS proponuje likwidację NFZ i przekazywanie pieniędzy z budżetu w gestie wojewodów. Nie podano dowodów na to, że urzędnicy wojewody będą lepsi od urzędników NFZ.
W spotkaniu wzięło udział wielu uczonych płci obojga. A powszechnie wiadomo że zdania wśród uczonych są zwykle podzielone.
Część mówców powoływała się na konstytucję, godną jakość życia dla młodych i starych, żądała zwiększania nakładów, zniesienia limitów, wstrzymania komercjalizacji szpitali i wielu innych słusznych przedsięwzięć.
Zaskoczyła mnie wypowiedź pana Bukiela który stwierdził, że rynek i mechanizmy rynkowe wcale nie muszą być  w służbie zdrowia oceniane wyłącznie negatywnie.
Na tle informacji że na początku transformacji przeznaczano na służbę zdrowia 23 mld złotych a obecnie 60 mld złotych, przypomniała mi się opinia prof. Balcerowicza z przed 21 lat, że bez prawdziwej reformy służby zdrowia nie pomogą żadne pieniądze.
Ze wszystkich okoliczności wynika, że prawdziwa reforma służby zdrowia jest ciągle przed nami. Aby tylko dożyć do końca reform, wtedy dopiero życie będzie piękne.
ps
Spotkanie prowadził wicemarszałek Senatu RP Stanisław Karczewski. Nie wiem tylko dlaczego ciągle mówił: doktór X, doktór Y. Ale i tak dobrze bo ani razu nie powiedział: pani doktórka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz