Na Luzie...
poniedziałek, 1 października 2012
Nowy "premier"
Dawno nie byłem w operetce.
Ale dziś operetka przyszła do mnie: w telewizorze wystąpił "premier" Gliński.
I to było lepsze niż
Franz
Lehár
i
Johann
Straus
razem wzięci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz