wtorek, 29 stycznia 2013

Film o katastrofie smoleńskiej

Obejrzałem film "Śmierć Prezydenta" wyemitowany przez kanał National Geographic. Film poświęcony jest katastrofie smoleńskiej i jest jednym z serii filmów "Katastrofa w przestworzach".
Nie chciałbym być posądzony o megalomanię, ale muszę to powiedzieć: wnioski z filmu pokrywają się w pełni z opinią jaką ja i mój kolega wyraziliśmy w czerwcu 2010 - po odsłuchania nagranych na taśmie rozmów pilotów w kabinie TU-154 i rozmów z wieżą kontrolną lotniska.
W filmie - co oczywiste - jest tylko więcej szczegółów technicznych .
Podobno film na kanale NatGeo obejrzało wyjątkowo dużo widzów.
I podobno pan Macierewicz ma zamiar podać kanał NatGeo do sądu bo w filmie nie ma nic o zamachu i wybuchu. A jeśli to zrobi, to oglądalność filmu znacznie wzrośnie.

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Signum temporis...

Dziś rano prasa, radio i telewizja doniosły że Shakira opuściła szpital. Nie wiem kto to jest Shakira (choć zapewne powinienem wiedzieć) ale też się cieszę, bo to chyba dobrze jak ktoś opuszcza szpital.
Dziwi mnie jedno: dlaczego publikatory poświęcają tej sprawie tyle samo miejsca co wielkiej tragedii w Santa Maria w której zginęły 232 osoby ?
Ale, jak mówili starożytni Rzymianie, pewnie to signum temporis.

niedziela, 27 stycznia 2013

Kumpel za granicą

Mój Kumpel wyjechał do Niemiec na cały tydzień. Mam nadzieję że wróci zadowolony i przywiezie sporo zdjęć i filmików.
Może będzie z czego zmontować jakiś film.
A po powrocie pewnie uda nam się jakaś wycieczka zimowa w góry.
Więc póki co, pozdrawiam Kumpla i Jego przyjaciół oraz załączam jedno zdjęcie zrobione rok temu w czasie ferii zimowych.

Kompletna paranoja ?

Dwa dni temu odbył się 2-godzinny strajk kolejarzy.
Sam strajk zainteresował mnie niewiele.
Interesuje mnie co innego.
Kiedy wreszcie wybierzemy taki sejm, który będzie miał odwagę zmienić ustawę o związkach zawodowych.
W obecnym stanie prawnym pracodawca zobowiązany jest opłacać etatowych bonzów związkowych, którzy w swoim własnym interesie muszą  wywoływać strajki i burdy uliczne aby uzasadnić swoje istnienie.
Żeby było ciekawiej,  w takim np PKP przywódcy związkowi są opłacani przez pasażerów, którym robią kuku, oraz przez nas wszystkich za pośrednictwem budżetu.
Taka sytuacja jest świetna w komedii filmowej w której  niejaki Pawlak woli wroga wyhodowanego na własnej piersi ale w życiu społecznym wygląda to na kompletną paranoję.
Nic tedy dziwnego że coraz to nowi przywódcy związkowi pojawiają się jak przysłowiowe grzyby po deszczu.

czwartek, 24 stycznia 2013

Dookoła premii

Wielka wrzawa w sprawie wysokich premii dla Marszałka i vice-marszałków sejmu.
Też mi się to nie podoba ale z innych względów niż te podawane przez komentatorów.
Osobiście nie uważam aby miesięczne wynagrodzenia parlamentarzystów były wygórowane, jednak tak wysokie jednorazowe premie to nieprzemyślane i prostackie podkładanie się pod zmasowaną krytykę.
Moim zdaniem:
- miesięczne wynagrodzenia parlamentarzystów powinny być znacznie wyższe
- posłów powinno być mniej
- jakość posłów powinien być znacznie wyższa.
Oczywiście wymienione postulaty to w zasadzie science fiction.
Najgorsze jest jednak to że nic się nie próbuje nawet robić żeby zmienić istniejący stan rzeczy.
Chociażby - na początek  - zmienić ordynację wyborczą.
Więc za rok znów będziemy się oburzać na te wysokie premie...  i tak w kółko...

niedziela, 20 stycznia 2013

Te bezczelne fotoradary

Trwa zmasowany atak na fotoradary. Politycy, publicyści, celebryci, kierowcy... plotą ile wlezie. Ostatnio widziałem w TV DAMI bardzo starszą panią, która stanowczo stwierdziła że liczbę fotoradarów należy zmniejszyć o 50 %.
Jak dotąd nie usłyszałem ani jednego logicznego argumentu przeciw fotoradarom.
Padają pseudo argumenty:
- radary źle ustawione
- znaki drogowe źle ustawione
-  to zwykła nagonka na kierowców
- trzeba budować więcej dróg
- trzeba remontować więcej dróg
- to ratowanie budżetu...
Problem w tym że te skądinąd słuszne uwagi są po prostu nie na temat.
Przecież w Polsce nie ma przymusu jazdy z nadmierną prędkością a fotoradary to bicz na tych którzy łamią przepisy.
Inaczej mówiąc krytycy fotoradarów domagają się prawa do łamania przepisów.
 To zwykła bezczelność ze strony piratów drogowych.
Jak tak dalej pójdzie to doczekamy sytuacji że niektórzy piraci zaczną domagać się - wzorem Agenta 007 - sprzedawania licencji na zabijanie...



środa, 9 stycznia 2013

Program Bezpieczeństwa bez ścieżek rowerowych ?

Obejrzałem dziś wystąpienie ministrów: Nowaka i Cichockiego na temat Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Ministrowie solidnie przygotowali się do prezentacji a sam program też mi się podoba. Z mojego punktu widzenia brakuje w programie jednego elementu: nie znalazłem ani słowa na temat ścieżek rowerowych.A przecież ścieżki rowerowe to mniej zabitych rowerzystów, duże ułatwienie dla kierowców i szereg innych pozytywów o których nie będę się tu rozpisywał.
Postulat o ścieżkach zgłosiłem już jako poprawkę do Programu na odpowiednim formularzu internetowym.
Szczerze mówiąc nie obiecuję sobie wiele ale swój obowiązek obywatelski wykonałem !

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Czy sędzia Tuleya poszedł o krok za daleko ?

Tego nie wiem.
Ale relacja reporterki, która obserwowała  proces, jest wstrząsająca.
Postępowanie chłystków Ziobry i Kamińskiego wobec świadków rzeczywiście przypomina postępowanie służby bezpieczeństwa. A biedni ludzie nie wiedzą jak się bronić przed samowolą agentów CBA.
Za czasów pierwszej solidarności wpadła mi w ręce broszurka "Mały Konspirator" - taki zbiór instrukcji jak sobie radzić z SB.
Jeżeli PIS wróci do władzy, będę musiał odnaleźć to wydawnictwo, bo może się przydać.
A mówiąc całkiem poważnie: zeznania świadków dotyczące postępowania agentów CBA, są przerażające i porażające.
I po raz pierwszy zgadzam się z posłem Palikotem: te zeznania powinny być dołączone do sprawy Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunałem Stanu.

sobota, 5 stycznia 2013

Setna rocznica

Działacze SLD wpadli na  pomysł uczczenia setnej rocznicy urodzin Edwarda Gierka.
Mamy wolność więc każdy może czcić i świętować co mu się żywnie podoba.
Nawet dobrze się składa bo zaledwie miesiąc temu spłaciliśmy ostatnią ratę długu zaciągniętego w czasach tow. Gierka; o 50% redukcji naszego długu nawet nie warto w tym miejscu wspominać...
Dziwią mnie tylko argumenty zwolenników tego świętowania.
Dla mnie, który dobrze pamięta tamte czasy, są to argumenty - mówiąc skrótowo - tak beznadziejnie żałosne, że nawet nie można z nimi polemizować.
Podoba mi się natomiast pomysł aby pamięć tow. Gierka uczcić wprowadzeniem kartek. Można by kolejno wprowadzać kartki:
- na cukier
- na papier toaletowy
- na sznurek do snopowiązałek
- na wodę mineralną
- na piwo
- na wódkę "Vistula"
- na wódkę "Bałtycka"
a czarne skarpety i czarne rajstopy można będzie nabywać tylko za okazaniem aktu zgonu...

Wskaźnik WOSP

Po latach śledztwa udowodniono doktorowi G. że brał łapówki.
6 lat pracy wymiaru sprawiedliwości  kontra 17 tys zł.
To rzeczywiście szokujące..
Gdyby wymiar sprawiedliwości w USA działał równie skutecznie  jak w Polsce, to Al Capone do dziś spacerował by po ulicach Chicago.
Moim zdaniem dobrze by było wymyślić jakiś wskaźnik oceniający skuteczność wymiaru sprawiedliwości np WOSP (Wskaźnik Oceny Skuteczności Prokuratury).
To skrót wymyślony złośliwie aby go przeciwstawić WOŚP.
Toż to dwa zupełnie różne światy !
Jeżeli wniosek o WOSP jest zbyt daleko idący, to przynajmniej powinien być wyceniany i podawany koszt każdego poważniejszego procesu.
Przecież praca policji, prokuratorów, sędziów, setki świadków, tysiące stron akt - to wszystko kosztuje ogromne pieniądze podatników.
I przeważnie to wszystko idzie na marne z powodu nieudolności prokuratury.
Przykładów jest tak wiele że nawet nie warto ich przytaczać.
Dodam tylko że niektóre z tych spraw kosztują nas dodatkowo z tytułu wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Aż się chce zapłakać...

czwartek, 3 stycznia 2013

Nobel dla Owsiaka

Niedawno jedna pani zadzwoniła do szkła kontaktowego i zapytała dlaczego nikt nie wystąpił dotąd z wnioskiem o nagrodę Nobla dla Jerzego Owsiaka.
Popieram taki pomysł.
Nie wiem co prawda czy byłby to nobel pokojowy czy jakiś inny, ale biorąc pod uwagę, że pomysł J. Owsiaka realizowany od lat 20, jest fenomenem na skalę światową, zaproponowanie tej imprezy do nagrody Nobla wydaje się uzasadnione.
Nie jestem co prawda członkiem szwedzkiej Akademii Nauk ale swój głos na tak oddaję już dziś !

Te straszne fotoradary

Ostatnio widać i słychać w telewizorze przeciwników fotoradarów. Jakoś nie wzruszają mnie ich dziwaczne pretensje. Przecież wystarczy stosować się do przepisów ruchu drogowego i wtedy żaden radar niestraszny. Ale jak widać i słychać, dla niektórych jest to zadanie ponad siły. Wygadują więc głupoty, ile wlezie.
Ale jeden pan Z. przekroczył wszelkie granice. Strasznie pienił się na te fotoradary. Jakby zapomniał że jego syn jadąc w mieście 150 km/godz pozbawił życia człowieka.
Bez komentarza...

Po co tak się pastwić....

W okresie świątecznym śpiewano dużo kolęd w publikatorach. Niektóre wykonania bardzo ładne, ale wiele  wykonań super nowoczesnych a mówiąc prościej, udziwnionych ponad miarę.
Aż się chce powiedzieć: szanowni artyści, dlaczego tak się pastwicie nad tymi biednymi kolędami ?