wtorek, 19 marca 2013

Kolejna fundacja oszustów ?

Kolejna afera. Ta fundacja zbierała pieniądze na dożywianie dzieci.
Teraz okazuje się że pieniądze trafiały na jakieś konta w Szwajcarii. Ciekawe czyje to konta ?
A najciekawsze jest to że od lat ich działalność była nielegalna bo nie składali wymaganych sprawozdań
Jak widać w Polsce nie ma bata na oszustów. Ciekawe czy to się kiedykolwiek zmieni ?
Osobiście jestem tą aferą szczególnie dotknięty ponieważ najpiękniejsze na świecie imię zostało niecnie wykorzystane przez zwykłych oszustów.

niedziela, 17 marca 2013

Platforma oburzonych

Wczoraj w Stoczni Gdańskiej odbyło się spotkanie Platformy
 Oburzonych.
Postulat w sprawie wyborów w okręgach 1-no mandatowych jestem skłonny poprzeć.
O pozostałych pomysłach nic dobrego nie potrafię powiedzieć.
Z dużym zainteresowaniem zapoznałem się natomiast z  uczestnikami tej debaty.
Niektórzy z nich to starzy znajomi, jakby żywcem przeniesieni z gabinetu Madame Tussauds.
Wymienię kilku:
- Gabriel janowski - oczywiście z torebką polskiego cukru
- sławny hodowca papryki -  bez papryki ale z hasłem" "odnowić oblicze tej ziemi"
- jakiś mówca wieszczący na jesień kolejny rozbiór Polski w wykonaniu Wielkiej Brytanii
- Jan Guz z OPZZ powołujący się na ideały roku 1980 - zapomniał że w owym czasie był po drugiej stronie barykady
- Bogusław Ziętek -OMC prezydent RP, jeden z czołowych demagogów
Janusz Śniadek - "Polacy dają się strzyc jak barany"
pan Kukiz
pan Duda
pan Bukiel
i mnóstwo bonzów związkowych.
Wiadomo powszechnie że Polacy potrafią łatwo i zgodnie współpracować a ponieważ w spotkaniu brało udział prawie 100 organizacji, więc wspólny program za jakieś 2 tygodnie murowany !!!


czwartek, 14 marca 2013

Zawsze winny system ?

Ostatnio w szpitalu w Warszawie pewna kobieta siedziała 13 godzin na krześle w oczekiwaniu na przyjęcie do szpitala. Dyrektor Balicki - skądinąd sympatyczny polityk - powiedział że to nie wina szpitala lecz systemu.
Nie wiem, nie będę komentował tego przypadku.
Natomiast można ostatnio zaobserwować bardzo ciekawe zjawisko: cokolwiek złego się dzieje, zawsze winien jest system.
Nie bałagan, nie lekceważenie obowiązków, nie brak poczucia elementarnej odpowiedzialności, nie tumiwisizm, nie omijanie procedur, nie brak nadzoru, nie fikcyjne wykonywanie kontroli itp  itd
Tłumaczenie że wszystkiemu winien jest system jest bardzo wygodne dla leserów, obiboków i wszystkich, którym nie chce się rzetelnie wykonywać obowiązków.
Osobiście brakuje mi jeszcze uściślenia który to właściwie system zawinił ?
Może filozoficzny, albo cybernetyczny, albo społeczny, albo psychologiczny a może biologiczny ?
A może organizacja lub struktura systemu ?
A  może entropia, homeostaza, ekwifinalność, ekwipotencjalność lub sprzężenie zwrotne ?
Osobiście jestem za tym ostatnim pojęciem.
Zawodzi ujemne sprzężenie zwrotne miedzy zdrowym rozsądkiem a treścią wypowiedzi osób, którym nie chce się wykonywać obowiązków za które biorą wynagrodzenie.


poniedziałek, 11 marca 2013

Dzień sołtysa

Dziś podobno obchodzimy DZIEŃ SOŁTYSA.
Namnożyło się ostatnio różnych dni, ale dzień sołtysa brzmi bardzo swojsko, ludowo i sympatycznie.
Osobiście poznałem w życiu zaledwie kilku sołtysów ale najbardziej utkwiły mi w pamięci 2 sołtyski, lub jak kto woli, dwie panie sołtys.
Jedna z wioski nad brzegiem jeziora Jeziorak a druga w okolicy bagien Bobrzańskich.
Obie bardzo energiczne, żwawe, elokwentne i otwarte.
Pozdrawiam je serdecznie  :)

czwartek, 7 marca 2013

Człowiek z tabletu

Szykuje się poważna rewolucja w systemie demokracji parlamentarnej. Dziś prezes Kaczyński wszedł na mównicę z tabletem w ręku i cały parlament oglądał na ekranie tabletu oraz słuchał przemówienia kandydata na technicznego premiera.
Rysują się wspaniałe horyzonty.
 Oczami wyobraźni już widzę jak przedstawiciel lewicy stawia na mównicy tablet z przemówieniem Gomułki, przedstawiciel liberałów serwuje wykład prof Balcerowicza, prawica puszcza na tablecie z czarną obwódką kazanie ojca Rydzyka a poseł PSL prezentuje przemówienie Witosa z przełomowych chwil roku 1926.
To tylko  kilka przykładów.
Możliwości są tak wielkie i wprost nieograniczone że aż strach pomyśleć.
Avatar przy tym to mały Pikuś.

środa, 6 marca 2013

Degrengolada administracji państwowej

Okazuje się że 250 tys kierowców nie płaci obowiązkowego OC.
I co ?
I nic.
Coraz większe odszkodowania powypadkowe opłaca coraz mniejsza rzesza płatników OC.
A gdzie jest nasza administracja państwowa ?
Kolejny przykład: niektóre prywatne firmy medyczne biorą pieniądze od prywatnych pacjentów a następnie - po raz drugi - biorą za to samo pieniądze od NFZ. Podobno takie sytuacje wykrywane są tylko przypadkowo.
A gdzie jest nasza administracja państwowa ?
O tym że abonament telewizyjny płacą tylko niektórzy też powszechnie wiadomo.
Takie i temu podobne sytuacje prowadzą do prawnej demoralizacji społeczeństwa.
W epoce komputerów, internetu, sieci, cyfryzacji  itp administracja nie może sobie poradzić  z takimi oszustwami ?
Bardzo dziwne.
A może nie chce ?
Albo się to nie opłaca ?
Ale grunt że opłaca się to oszustom wszelkiej maści ! (zdaje się że pojechałem tekstem z poprzedniej epoki...)


Historia nauczycielką życia ?

Mówi się czasem że historia to nauczycielka życia.
Można wątpić.
Wczoraj była rocznica śmierci Stalina. Na jego grobie w Moskwie mnóstwo kwiatów i mnóstwo ludzi.
Z badań wynika że nadal 50% Rosjan wierzy że Stalin był wielkim człowiekiem a nie wielkim zbrodniarzem.
I nie zmieni tych przekonań ani Archipelag Gułag, ani wiele filmów na ten temat, ani materiały historyczne.
Wiara - jak zwykle - silniejsza jest od rozumu.
Ostatnio obejrzałem film "Syberiada polska" oraz 2 odcinki serialu o Annie German.
Film Janusza Zaorskiego solidnie zrobiony, pokazuje tragedie Polaków na wschodzie, wszechwładzę NKWD itd
Ale serial Waldemara Krzystka zrobiony za pieniądze telewizji rosyjskiej przedstawia reżim stalinowski oglądany z poziomu jednej rodziny.
Terror, bieda, strach, prześladowania niewinnych ludzi, nieograniczona władza NKWD, donosicielstwo podniesione do rangi cnoty i obowiązku robią szokujące wrażenie, znacznie większe niż szczegółowe zapoznanie się z naukowymi materiałami oskarżającymi reżim.
A scena na cmentarzu pokazująca pochówek małego dziecka wywołuje po prostu ciarki na plecach.
Myślę że scena ta zajmie wybitne miejsce w historii kina.

wtorek, 5 marca 2013

AVATAR

W telewizji zapowiedziano film AVATAR. Wiedziałem  że to nie dla mnie ale postanowiłem obejrzeć choć kawałek, jako że film jest sławny i robi  wielką kasę.
Wytrzymałem około 5 minut.
Jakieś machiny, jakieś potwory, jacyś niby ludzie, jakieś głupie teksty, niesamowite zdjęcia...
Jednym słowem: kapitalne, kolosalne nagromadzenie bzdur.
Dziękuję, nie skorzystam.
Ale mimo to cieszę się że wiele milionów ludi ma rozrywkę, którą uwielbia.
I tak powinno być !

sobota, 2 marca 2013

Konkretnie i fachowo o EURO

Obejrzałem fragment dyskusji w MF na temat: "Euro, jak i kiedy ?  ".
Przyznaję, że nie wszystkie uczone szczegóły były dla mnie zrozumiałe, ale muszę powiedzieć że dyskusja była bardzo ciekawa, merytoryczna, bez zbędnych popisów.
W dużym stopniu przyczynił się do tego sposób prowadzenia dyskusji. Uczestnik otrzymywał 3 minuty na wypowiedź, 1 minutę na polemikę i 30 sek na sprostowanie.
Zasada ta była egzekwowana z dokładnością do 1 sek  (!!!)  przez prowadzących: min Rostowskiego, min Piechocińskiego i Prezesa Belkę.
Myślę że nie zaszkodziło by, gdyby podobne zasady stosować w niektórych innych spotkaniach.