piątek, 23 lutego 2018

Było ale minęło

Wreszcie trochę mrozu w Legnicy. Nie powiem żebym się specjalnie zachwycał: na rower za zimno a na narty za... późno. Inaczej było kilkanaście lat temu. Na zimę czekaliśmy z kolegami z utęsknieniem. W ramach niewielkiej rekompensaty, przejrzałem zdjęcia z lat 2004-2005. Oto kilka z nich:
Ewa, tomek, Heniek na Łysej Górze

Janusz częstuje mnie gorącą herbatą.

Ja częstuję Janusza gorącą herbatą
W zadymce śnieżnej na łysej Górze: Waldek, Heniek, Józek, Renia

Agatka na Czarnej Górze.

Ja na Czarnej Górze

Agatka i Ewa pod Czarną Górą

Lepienie bałwana: Maciek, Tomek i Ewa

Ugrzęźliśmy w śniegu niedaleko Legnicy

poniedziałek, 19 lutego 2018

Dlaczego aż tak ?

Kilka kolejnych  słów o ustawie o IPN.
Po uchwaleniu jak zwykle w trybie awaryjnym ustawy o IPN, podniósł się w świecie szum. Należało wtedy co prędzej ustawę zawetować. Zamiast tego polskie władze  postanowiły ustawę "objaśniać" światowej opinii publicznej.
I teraz: im bardziej objaśniamy tym głębiej brniemy w to bagno.
 Ostatnio przoduje w tym historyk z wykształcenia Mateusz Morawiecki.
Co odzywka, to wpadka.
A to wszystko to dopiero początek. Za około  2 tygodnie będzie 50 rocznica wydarzeń marcowych. I znów świat sobie przypomni i porówna. Lecz w roku 1968 społeczeństwo  w większości mogło się odcinać od obcej, komunistycznej władzy.
Teraz jest gorzej ponieważ teraźniejsza władza została wybrana legalnie w wolnych wyborach. Mamy więc "przefikane" na maxa.
50 lat temu Stefan Kisielewski mówił o dyktaturze ciemniaków.
Mówi się czasem że historia lubi się powtarzać.
Ale dlaczego aż tak  dosłownie ???

niedziela, 18 lutego 2018

Migracja z Afryki

Dwa wielbłądy w Grzymalinie 

Migracja z Afryki trwa.
 Po pierwsze: ludzie uciekają przed wojną,
 Po drugie: niektóre polskie bociany nie chcą latać do Afryki. 
Po trzecie: dzisiaj spotkałem w Grzymalinie, 10 km od Legnicy dwa wielbłądy. Nie udało mi się ustalić czy znalazły się tutaj w ramach emigracji ekonomicznej czy politycznej...
 Zrobiłem krótki film i jedno zdjęcie. Jak widać na filmie,  polska trawa smakuje wielbłądom.

piątek, 2 lutego 2018

Co autor miał na myśli

Polski parlament znowelizował ustawę o IPN. Prawie z całego świata płyną słowa krytyki. Politycy PIS z premierem na czele próbują naiwnie tłumaczyć co autor miał na myśli. Takie tłumaczenia może kupić ciemny lud ale nie światowa opinia publiczna.
Moim zdaniem, wyjście z tej sytuacji teoretycznie jest bardzo proste: ustawę należy zawetować i napisać nową jeśli ktoś uznaje że jest potrzebna  (w co osobiście wątpię).
Oczywiście że nic takiego nie nastąpi. Pisiory na czele ze swoim - pożal się Boże- prezesem od dwóch lat znajdują się w głębokim amoku i nie są w stanie niczego ani pojąć, ani zrozumieć. Drobny przykład: pani senator Anders przed głosowaniem powiedziała że ta ustawa wyrządzi Polsce wielkie szkody w USA. Po czym zagłosowała za ustawą.
Myślę że sprawę będzie można naprawiać dopiero kiedy Polacy się opamiętają i za kilka lat odsuną  PIS od władzy.
Postanowiłem doczekać tej chwili.
Ponieważ mam 82 lata, przez tych głupków czeka mnie jeszcze kilka lat mordęgi na tym najpiękniejszym ze światów :)


czwartek, 1 lutego 2018

Pogoda jaka jest, każdy widzi...

Dodaj napis
Minął styczeń. Pagoda jaka była, każdy widzi. Udało mi się odbyć 6 wycieczek rowerowych, w sumie 150km. W styczniu 2017 przejechałem na rowerze tylko 21km. Progres w kwestii roweru, a także pogody, widoczny .
Zwłaszcza że przed laty było zupełnie inaczej. Na przykład w styczniu 2005 roku. Znalazłem kilka zdjęć z tamtego okresu. Wszystkie wykonane na Łysej Górze (50km od Legnicy). Oto one:
Józek, Janusz, Renia
Józek, Janusz, Renia, Henryk



Waldek

Pilnuję auta Janusza...