piątek, 2 lutego 2018

Co autor miał na myśli

Polski parlament znowelizował ustawę o IPN. Prawie z całego świata płyną słowa krytyki. Politycy PIS z premierem na czele próbują naiwnie tłumaczyć co autor miał na myśli. Takie tłumaczenia może kupić ciemny lud ale nie światowa opinia publiczna.
Moim zdaniem, wyjście z tej sytuacji teoretycznie jest bardzo proste: ustawę należy zawetować i napisać nową jeśli ktoś uznaje że jest potrzebna  (w co osobiście wątpię).
Oczywiście że nic takiego nie nastąpi. Pisiory na czele ze swoim - pożal się Boże- prezesem od dwóch lat znajdują się w głębokim amoku i nie są w stanie niczego ani pojąć, ani zrozumieć. Drobny przykład: pani senator Anders przed głosowaniem powiedziała że ta ustawa wyrządzi Polsce wielkie szkody w USA. Po czym zagłosowała za ustawą.
Myślę że sprawę będzie można naprawiać dopiero kiedy Polacy się opamiętają i za kilka lat odsuną  PIS od władzy.
Postanowiłem doczekać tej chwili.
Ponieważ mam 82 lata, przez tych głupków czeka mnie jeszcze kilka lat mordęgi na tym najpiękniejszym ze światów :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz