poniedziałek, 2 lipca 2018

Zmagania rowerzysty z nowoczesnością na kolei

W ostatnią sobotę (30 czerwca) wysiadłem z szynobusu na stacji  Jaworzyna Śląska. 
Stacja  po remoncie: perony, przejścia podziemne, poczekalnia, kasy, toalety; wszystko nowe i luksusowe.
Ponieważ mój elektryczny rower z akumulatorem i sakwą załadowaną na maksa jest wyjątkowo ciężki, postanowiłem skorzystać z nowoczesnej windy na peronie. Okazało się że jest nieczynna.
Sprowadziłem więc swój obładowany rower po wyjątkowo stromych schodach do przejścia pod peronami. Druga winda, która miała mnie podnieść   na poziom zerowy była czynna, ale okazało się że kabina windy jest zbyt mała aby mógł w niej zmieścić się mój rower.
Ponieważ mam 82 lata, utrwalone migotanie przedsionków i bardzo ciężki rower, wykonuję więc następujące ćwiczenia poranne:
- biorę sakwę i po 25 stromych schodach wnoszę ją na górę
- teraz 25 schodów w dół
- biorę akumulator i po 25 stromych schodach wnoszę go na górę
- i znów  25 schodów w dół
- biorę odciążony rower i po 25 stromych schodach jakoś wtaszczyłem go na górę. 
Teraz "uzbrajam" ponownie mój rower i już mogę spokojnie pojechać na zaplanowaną dwudniową wycieczkę w Góry Wałbrzyskie.
Teoretycznie. 
W praktyce trochę się zdenerwowałem i w myślach przesłałem "pozdrowienia" dla projektantów przebudowy dworca w Jaworzynie.
Udało mi się też porozmawiać z jednym funkcjonariuszem kolejowym. Okazuje się że nowe windy psują się dość często a na przyjazd serwisu z Jeleniej Góry czeka się kilka dni.
Nasuwa się kilka drobnych pytań:
- dlaczego te nowoczesne schody w Jaworzynie są mniej wygodne od schodów na peronach w Legnicy, które zbudowano  (sprawdziłem !) dokładnie 100 lat temu ?  
- dlaczego w nowej windzie na peronie we Wrocławiu mieści się rower (sprawdziłem!) a w Jaworzynie  kabina windy jest za mała
- dlaczego wydając na remont stacji w Jaworzynie 17 milionów złotych zaoszczędzono tak radykalnie na rozmiarach windy (przypomina się dowcip: dlaczego tory w Rosji są ... ciut... szersze).
Dlaczego o tym wszystkim piszę ?
Ponieważ w przyszłym roku pojawią się na peronach legnickiego dworca nowe windy. 
Ciekawe czy będą ... ciut... szersze czy węższe ?
ps.
załączone zdjęcie przedstawia mój rower usiłujący "wcisnąć" się do windy. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz