Związkowcy zapowiadają protesty uliczne w trakcie EURO2012.
Zakładają widocznie że to im przysporzy punktów.
Jestem innego zdania.
W kraju wiele osób negatywnie oceni wywoływanie bałaganu w miastach w okresie rozgrywek.
Liczenie zaś na reakcję zagranicy jest naiwnością. Owszem, telewizje pokażą kilka obrazków z zamieszek jako ciekawostki, ale tak naprawdę nikogo to na świecie nie obchodzi.
Czas pokaże czyje przewidywania będą bliższe prawdy: moje czy związkowców ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz