sobota, 30 czerwca 2012
poniedziałek, 25 czerwca 2012
problem z panem GL
Ostatnio prawie wszyscy zajmują się Grzegorzem Lato.
Wiem że gość ma swoje grzechy ale obwinianie Go za wszystkie nieszczęścia tego świata jest jednak przesadą.
Wszyscy: zawodnicy, trenerzy, dziennikarze są zgodni że tym razem PZPN stworzył idealne warunki zawodnikom, aby dobrze przygotować się do EURO.
I gdyby "chłopcom" udało się wyjść z grupy, pan G,L. byłby zapewne chwalony.
Ciekawa sprawa: piłkarzy mamy niezłych ale nie mamy drużyny. W takiej sytuacji należałoby winy szukać raczej po stronie trenerów (jeśli koniecznie musi być winny).
Dziennikarze i politycy kombinują do utraty tchu jak pozbyć się pana L.
Daremny trud !
Mamy demokrację a Pan L. został wybrany legalnie !.
Szanowni przeciwnicy Pana L.
Widzę tylko 2 wyjścia:
1. organizować naciski kibiców, działaczy niskiego szczebla i kogo tylko się da, aby w PZPN nastąpiły legalnie istotne zmiany personalne
2. pójść na wojnę z UEFA ale wtedy przez jakieś 10 lat nie będzie nas w rozgrywkach europejskich i światowych. No i otworzy się wspaniałe pole do popisu dla opozycji politycznej !
Wiem że gość ma swoje grzechy ale obwinianie Go za wszystkie nieszczęścia tego świata jest jednak przesadą.
Wszyscy: zawodnicy, trenerzy, dziennikarze są zgodni że tym razem PZPN stworzył idealne warunki zawodnikom, aby dobrze przygotować się do EURO.
I gdyby "chłopcom" udało się wyjść z grupy, pan G,L. byłby zapewne chwalony.
Ciekawa sprawa: piłkarzy mamy niezłych ale nie mamy drużyny. W takiej sytuacji należałoby winy szukać raczej po stronie trenerów (jeśli koniecznie musi być winny).
Dziennikarze i politycy kombinują do utraty tchu jak pozbyć się pana L.
Daremny trud !
Mamy demokrację a Pan L. został wybrany legalnie !.
Szanowni przeciwnicy Pana L.
Widzę tylko 2 wyjścia:
1. organizować naciski kibiców, działaczy niskiego szczebla i kogo tylko się da, aby w PZPN nastąpiły legalnie istotne zmiany personalne
2. pójść na wojnę z UEFA ale wtedy przez jakieś 10 lat nie będzie nas w rozgrywkach europejskich i światowych. No i otworzy się wspaniałe pole do popisu dla opozycji politycznej !
Spływ "samoróbek" w Legnicy
Wczoraj z Tomkiem i Maćkiem oglądaliśmy spływ "samoróbek" na kaczawie w Legnicy. Impreza ma już wieloletnią tradycję i cieszy się dużą "oglądalnością" :)
Ogółem "spłynęło" 18 jednostek różnej wielkości i jakości.
Najbardziej spodobała nam się królowa śniegu.
Ponieważ Maciek pierwszy wykorzystał ten wehikuł i tę królową, ja muszę się zadowolić innymi zdjęciami:
Ogółem "spłynęło" 18 jednostek różnej wielkości i jakości.
Najbardziej spodobała nam się królowa śniegu.
Ponieważ Maciek pierwszy wykorzystał ten wehikuł i tę królową, ja muszę się zadowolić innymi zdjęciami:
niedziela, 17 czerwca 2012
Kibice płci męskiej
Polacy przegrali z Czechami i odpadli z z EURO 2012.
Czesi byli lepszą drużyną a Polakom nic nie wychodziło, podobnie zresztą jak Rosjanom w meczu z Grekami.
Ciekawe czy teraz fachowcy i pseudo-fachowcy rozpoczną polowanie na czarownice.
Reguła wahadła jest prosta: im większa euforia przedtem, tym mocniejsza krytyka potem.
Ale właściwie chcę napisać o czym innym.
Po meczu, przez kilka minut oglądałem wychodzących z meczu kibiców.
Rzuciło mi się w oczy, że 75% kibiców płci męskiej posiada wydatne i okrągłe brzuszki, znacznie więcej niż średnia krajowa.
Myślę więc że to dobrze, że kibicem jestem zaledwie umiarkowanym :)
Czesi byli lepszą drużyną a Polakom nic nie wychodziło, podobnie zresztą jak Rosjanom w meczu z Grekami.
Ciekawe czy teraz fachowcy i pseudo-fachowcy rozpoczną polowanie na czarownice.
Reguła wahadła jest prosta: im większa euforia przedtem, tym mocniejsza krytyka potem.
Ale właściwie chcę napisać o czym innym.
Po meczu, przez kilka minut oglądałem wychodzących z meczu kibiców.
Rzuciło mi się w oczy, że 75% kibiców płci męskiej posiada wydatne i okrągłe brzuszki, znacznie więcej niż średnia krajowa.
Myślę więc że to dobrze, że kibicem jestem zaledwie umiarkowanym :)
środa, 13 czerwca 2012
Która drużyna lepsza ?
Nie będę się wysilał na ocenę drużyn grających na EURO 2012. Czynią to prawie wszyscy.
Jednak jakiś pogląd na sprawę mam: lepsza jest drużyna, która strzela więcej goli niż przeciwnik.
Jak zwykle, chętnie podzielę się natomiast opinią na temat dziennikarzy.
Przykład 1: tuż po meczu Polaków z Rosjanami dziennikarz zaczyna rozmowę z trenerem Smudą stwierdzeniem, że na naszym lewym skrzydle nie wszystko było jak należy. Trener Smuda ślicznie zrugał tego dziennikarza; to była dla mnie duża satysfakcja !
Przykład 2: na konferencji prasowej dziennikarze, z niezawodną Ewą Stankiewicz na czele chcieli koniecznie udowodnić że policja i pozostałe służby były do niczego, bo paru chuliganów próbowało rozrabiać. Kluczowe pytanie brzmiało: kiedy będziemy tak przygotowani, żeby ani jeden chuligan nie śmiał się pokazać w okolicach stadionu. I najlepiej by było gdyby wprowadzić prohibicję.
Rozumiem Panią Ewę: pracuje na polityczne zamówienie i stara się jak może. Ale co sądzić o pozostałych dziennikarzach ?
Chętnie bym przytoczył swoją opinię, ale moderator nie puścił by tego tekstu z powodu nadmiaru niecenzuralnych słów.
Jednak jakiś pogląd na sprawę mam: lepsza jest drużyna, która strzela więcej goli niż przeciwnik.
Jak zwykle, chętnie podzielę się natomiast opinią na temat dziennikarzy.
Przykład 1: tuż po meczu Polaków z Rosjanami dziennikarz zaczyna rozmowę z trenerem Smudą stwierdzeniem, że na naszym lewym skrzydle nie wszystko było jak należy. Trener Smuda ślicznie zrugał tego dziennikarza; to była dla mnie duża satysfakcja !
Przykład 2: na konferencji prasowej dziennikarze, z niezawodną Ewą Stankiewicz na czele chcieli koniecznie udowodnić że policja i pozostałe służby były do niczego, bo paru chuliganów próbowało rozrabiać. Kluczowe pytanie brzmiało: kiedy będziemy tak przygotowani, żeby ani jeden chuligan nie śmiał się pokazać w okolicach stadionu. I najlepiej by było gdyby wprowadzić prohibicję.
Rozumiem Panią Ewę: pracuje na polityczne zamówienie i stara się jak może. Ale co sądzić o pozostałych dziennikarzach ?
Chętnie bym przytoczył swoją opinię, ale moderator nie puścił by tego tekstu z powodu nadmiaru niecenzuralnych słów.
niedziela, 10 czerwca 2012
Tekst Maćka
Dziś Maciek podyktował mi taki oto tekst:
"
Starsi chłopcy wymieniają się na przerwach kartami i naklejkami (ja też). Ta wymiana to jeden z objawów piłkoszału.
Piłkoszał - to określenie z reklamy Coca Coli.
Oficjalnym hymnem UEFA na EURO 2012 jest "Endless summer"
Maskotkami na EURO są chłopcy o imionach Sławek i Slavko. Te maskotki cieszą się wielką popularnością wśród młodych kibiców. Maskotki Sławka i Slavko można kupić w REAL'u.
Chociaż "Euro spoko" jest krytykowane, cały stadion powinien śpiewać tę piosenkę. Moi koledzy lubią słuchać tej piosenki w szatni.
Coraz częściej powstają podróbki tej piosenki.
Rozpowszechnianie tych podróbek na YOU TUBE powoduje ogromny wzrost popularności tej piosenki.
Opublikowałem posta na temat euro-szał.
"
"
MOJA EURO-WYPOWIEDŹ
Chyba nawet 2-latki o tym wiedza, że jest EURO 2012 organizowane przez Polskę i Ukrainę. Mecz Polska Grecja (t.zw. mecz otwarcia) przejdzie do historii. Wynik meczu 1:1Starsi chłopcy wymieniają się na przerwach kartami i naklejkami (ja też). Ta wymiana to jeden z objawów piłkoszału.
Piłkoszał - to określenie z reklamy Coca Coli.
Oficjalnym hymnem UEFA na EURO 2012 jest "Endless summer"
Maskotkami na EURO są chłopcy o imionach Sławek i Slavko. Te maskotki cieszą się wielką popularnością wśród młodych kibiców. Maskotki Sławka i Slavko można kupić w REAL'u.
Chociaż "Euro spoko" jest krytykowane, cały stadion powinien śpiewać tę piosenkę. Moi koledzy lubią słuchać tej piosenki w szatni.
Coraz częściej powstają podróbki tej piosenki.
Rozpowszechnianie tych podróbek na YOU TUBE powoduje ogromny wzrost popularności tej piosenki.
Opublikowałem posta na temat euro-szał.
"
piątek, 8 czerwca 2012
Piłka jest okrągła ...
Do przerwy Polska prowadziła z Grecją 1:0.
Ku mojemu wielkiemu zdumieniu, komentatorzy piali z zachwytu sugerując niedwuznacznie że mecz mamy już z głowy.
A ja zawsze powtarzam za słynnym trenerem: piłka jest okrągła a bramki są dwie !
To oczywiście tautologia, ale jakże słuszna :)
Ku mojemu wielkiemu zdumieniu, komentatorzy piali z zachwytu sugerując niedwuznacznie że mecz mamy już z głowy.
A ja zawsze powtarzam za słynnym trenerem: piłka jest okrągła a bramki są dwie !
To oczywiście tautologia, ale jakże słuszna :)
poniedziałek, 4 czerwca 2012
Ważna rocznica
Dziś 23 rocznica wyborów czerwcowych.
Dobrze pamiętam tamten dzień, bo pracowałem wtedy w Okręgowej Komisji Wyborczej. Wprowadzaliśmy do komputera dane spływające z Obwodowych Komisji Wyborczych.
Najpierw spływały dane z małych obwodów typu szpitale, wojsko, milicja.
I już te pierwsze dane wskazywały na zwycięstwo Solidarności.
A później było coraz lepiej, aż do pełnej euforii w kolejnych godzinach i dniach.
Prawda że euforia nie trwała zbyt długo, ale faktem jest że tamtego dnia nie da się zapomnieć.
Żałuję jednego.
Była później dyskusja, który dzień przyjąć jako święto narodowe w wolnej Polsce.
Wybrano 11 listopada.
A moim skromnym zdaniem 4 czerwca byłby znacznie lepszym terminem.
Po pierwsze: to był dzień prawdziwego przełomu.
Po drugie: nie musielibyśmy zazdrościć Francuzom i Amerykanom wspaniałych letnich parad i festynów. A jak w Polsce organizować festyny z okazji święta, kiedy za kołnierz leje się lodowata woda a zimny wiatr zatyka dech w piersiach ?
Dobrze pamiętam tamten dzień, bo pracowałem wtedy w Okręgowej Komisji Wyborczej. Wprowadzaliśmy do komputera dane spływające z Obwodowych Komisji Wyborczych.
Najpierw spływały dane z małych obwodów typu szpitale, wojsko, milicja.
I już te pierwsze dane wskazywały na zwycięstwo Solidarności.
A później było coraz lepiej, aż do pełnej euforii w kolejnych godzinach i dniach.
Prawda że euforia nie trwała zbyt długo, ale faktem jest że tamtego dnia nie da się zapomnieć.
Żałuję jednego.
Była później dyskusja, który dzień przyjąć jako święto narodowe w wolnej Polsce.
Wybrano 11 listopada.
A moim skromnym zdaniem 4 czerwca byłby znacznie lepszym terminem.
Po pierwsze: to był dzień prawdziwego przełomu.
Po drugie: nie musielibyśmy zazdrościć Francuzom i Amerykanom wspaniałych letnich parad i festynów. A jak w Polsce organizować festyny z okazji święta, kiedy za kołnierz leje się lodowata woda a zimny wiatr zatyka dech w piersiach ?
niedziela, 3 czerwca 2012
Jak poprawić samopoczucie ?
Polscy piłkarze wygrali z Andorrą 4:0.
Usłyszałem komentarz że to dobrze, bo to poprawi im samopoczucie.
Jeśli to prawda, to mam lepszą propozycję: powinni zagrać z KS "SzmaciankaTVN" i wygrać 20:0.
To by dopiero poprawiło samopoczucie !
Usłyszałem komentarz że to dobrze, bo to poprawi im samopoczucie.
Jeśli to prawda, to mam lepszą propozycję: powinni zagrać z KS "SzmaciankaTVN" i wygrać 20:0.
To by dopiero poprawiło samopoczucie !
Trudna historia
Donald Tusk otrzymał nagrodę im. Waltera Rathenau'a i z tej okazji wygłosił w Berlinie dłuższe przemówienie.
Mój kolega dziwił się że w tym przemówieniu były odniesienia do dość dalekiej przeszłości.
Ja się nie dziwię. Skoro Premier zdecydował się na przyjęcie tej nagrody, musiał odnieść się do historii.
Przecież minister Rathenau to człowiek który z ministrem Cziczerinem podpisał umowę w Rapallo.
A z naszego punktu widzenia, Rapallo to początek ponurej serii: polityczne porozumienie niemiecko sowieckie, tajna umowa wojskowa, umowa Ribentrop-Mołotow.
A i w najnowszej historii coś by się znalazło, np rurociąg północny.
Moim zdaniem to dobrze że chcemy być w Europie i mieć dobre stosunki z Niemcami.
Ale przypominanie o trudnych faktach w historii europy jest obowiązkiem i koniecznością.
I Donald Tusk dobrze wykorzystał okazję w Berlinie.
Pozostaje natomiast otwarte pytanie, czy w ogóle powinien przyjmować nagrodę imienia Waltera Rathenau'a ?
Ale nie czuję się na siłach na to pytanie odpowiedzieć z pełnym przekonaniem.
Mój kolega dziwił się że w tym przemówieniu były odniesienia do dość dalekiej przeszłości.
Ja się nie dziwię. Skoro Premier zdecydował się na przyjęcie tej nagrody, musiał odnieść się do historii.
Przecież minister Rathenau to człowiek który z ministrem Cziczerinem podpisał umowę w Rapallo.
A z naszego punktu widzenia, Rapallo to początek ponurej serii: polityczne porozumienie niemiecko sowieckie, tajna umowa wojskowa, umowa Ribentrop-Mołotow.
A i w najnowszej historii coś by się znalazło, np rurociąg północny.
Moim zdaniem to dobrze że chcemy być w Europie i mieć dobre stosunki z Niemcami.
Ale przypominanie o trudnych faktach w historii europy jest obowiązkiem i koniecznością.
I Donald Tusk dobrze wykorzystał okazję w Berlinie.
Pozostaje natomiast otwarte pytanie, czy w ogóle powinien przyjmować nagrodę imienia Waltera Rathenau'a ?
Ale nie czuję się na siłach na to pytanie odpowiedzieć z pełnym przekonaniem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)