Wczoraj z Tomkiem i Maćkiem oglądaliśmy spływ "samoróbek" na kaczawie w Legnicy. Impreza ma już wieloletnią tradycję i cieszy się dużą "oglądalnością" :) Ogółem "spłynęło" 18 jednostek różnej wielkości i jakości. Najbardziej spodobała nam się królowa śniegu. Ponieważ Maciek pierwszy wykorzystał ten wehikuł i tę królową, ja muszę się zadowolić innymi zdjęciami:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz