Niedawno kolejny "ekspert" Macierewicza opowiadał jakieś dyrdymały o brzozie: że nie była tu, ale tam, a właściwie to powinna być gdzie indziej....itp itd
W swoim wywodzie posługiwał się pomocą naukową w postaci butelki wody mineralnej.
Byłbym skłonny uwierzyć ekspertowi gdyby zamiast wody mineralnej trzymał w ręku ... butelkę piwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz