środa, 21 października 2015

Konieczna zmiana formuły debaty w TV

Odbyły się debaty telewizyjne polityków. Bez rewelacji.
Najsłabiej wypadł Kukiz, co było do przewidzenia.
Konkretnie jak zwykle mówił Petru ale widać że to nie trafia do większości. Chyba za trudne i w dodatku facet nic nie rozdaje.
 "Czarnym koniem"wg mnie  okazał się dotąd prawie nieznany Adrian Zandberg.  Również wielu komentatorów ocenia Go bardzo pozytywnie.
Pozostali uczestnicy jak zwykle "na okrągło" te same frazesy.
 Specjalnie nawet się tremu nie dziwię. Trudno w ciągu 60 sekund powiedzieć coś sensownego na temat gospodarczy lub stosunków z Rosją.
Moim zdaniem formuła debaty jest nietrafna i winna zostać zmieniona.
Na przykład każdy kolejny szef partii powinien być przez 3 specjalistów "przesłuchiwany" przez 2 - 3 godziny na wszelkie tematy. Wtedy można by ocenić co reprezentuje sobą konkretny polityk. Podobna formuła była stosowana przy pierwszych wyborach prezydenckich i dziwię się że od tamtej pory już do niej nie wracano.
 Prawdopodobnie przeciwni są temu sami politycy bo wtedy nie raz i nie dwa okazało by się, że "król jest nagi".
ps.
pisząc szefowie partii mam na myśli rzeczywistych szefów a nie podstawione figury w stylu posłanki Beaty Szydło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz