wtorek, 12 marca 2019

Polski samochód elektryczny… na węgiel



Pan Morawiecki obiecał milion samochodów elektrycznych. Pomijając realną stronę tego przedsięwzięcia, spójrzmy na razie na stronę teoretyczną.
Zebrałem kilka danych (uśrednionych):
- w Polsce 88% energii elektrycznej produkowanej jest z węgla
- średnia sprawność polskich elektrowni węglowych wynosi 43 %
- sprawność linii przesyłowych i dystrybucyjnych wynosi 88 %
- sprawność ładowarek  95 %
- sprawność akumulatorów 95%
- sprawność samego silnika elektrycznego wynosi 95% ale sprawność  samochodu „na kole” to tylko 71 %
Teraz mnożymy te sprawności i otrzymujemy sprawność sumaryczną równą 20%
Czyli w polskich warunkach samochód elektryczny wykorzystuje 20 % wartości opałowej węgla.
Jeśli teraz ktoś powie że reszta się marnuje to też będzie w błędzie, albowiem ta reszta ciężko „pracuje” grzejąc naszą Planetę a przede wszystkim niszcząc środowisko naszej Planety (pyły, gazy itd.).
Tak więc okazuje się że ten pozornie wspaniały wynalazek cywilizacji, czyli samochód elektryczny, w polskich realiach to – nazywając rzecz po imieniu - jeden wielki BUBEL !
PS
Powyżej pominięto inne towarzyszące zjawiska jak szkody związane z wydobyciem kopalin, z produkcją i utylizacją baterii itp


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz