Otrzymałem komentarz od Pani Profesor w sprawie Warrena Buffetta:
Warren Buffet robi sobie żarty?! No cóż, on może sobie pożartować w
tej sprawie, bo to gość, który nie ma problemów z niedoborem gotówki.
Dzisiaj Buffet ma raczej problem z nadmiarem gotówki, więc sobie
pogrywa.
A
tak, zupełnie serio - dlaczego Buffet nie ma racji? Bo żaden podatek
poza liniowym nie spełnia dobrze swoich funkcji: fiskalnej,
stymulacyjnej, redystrybucyjnej, itp... (więcej w podręcznikach do
ekonomii). Nie ma we współczesnym świecie żadnych dowodów na to, że
progresywny podatek sprawdza się w praktyce. Są za to dowody na to, że
tam gdzie odważono się na podatek liniowy (kraje nadbałtyckie, Rosja,
Ukraina, Węgry, a nawet Rumunia)gospodarka nabiera rozpędu, a budżet się
stabilizuje. Cały problem w tym, że na pozytywne efekty "płaskiego
podatku" trzeba czekać ok. 5-7 lat. To dlatego politycy są tak niechętni
reformowaniu podatków i dlatego brak im odwagi na wdrożenie podatku
liniowego. Przed końcem ich kadencji bowiem, trudno oczekiwać pozytywów -
widać raczej negatywy. Ot i cała tajemnica! Oto dlaczego w większości
krajów, gdzie nadal jest prymat polityki nad ekonomią - dominują poglądy
leperystów (sic! - przypominam, że Leper chciał 50% podatku dla
bogaczy).
Kto by pomyślał: Buffet amerykańskim Leperem!?!?!?
Serdecznie dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz