piątek, 20 kwietnia 2012

Jeszcze o podatkach

Otrzymałem komentarz od Pani Profesor w sprawie Warrena Buffetta:
 Warren Buffet robi sobie żarty?! No cóż, on może sobie pożartować w tej sprawie, bo to gość, który nie ma problemów z niedoborem gotówki. Dzisiaj Buffet ma raczej problem z nadmiarem gotówki, więc sobie pogrywa.
A tak, zupełnie serio - dlaczego Buffet nie ma racji? Bo żaden podatek poza liniowym nie spełnia dobrze swoich funkcji: fiskalnej, stymulacyjnej, redystrybucyjnej, itp... (więcej w podręcznikach do ekonomii). Nie ma we współczesnym świecie żadnych dowodów na to, że progresywny podatek sprawdza się w praktyce. Są za to dowody na to, że tam gdzie odważono się na podatek liniowy (kraje nadbałtyckie, Rosja, Ukraina, Węgry, a nawet Rumunia)gospodarka nabiera rozpędu, a budżet się stabilizuje. Cały problem w tym, że na pozytywne efekty "płaskiego podatku" trzeba czekać ok. 5-7 lat. To dlatego politycy są tak niechętni reformowaniu podatków i dlatego brak im odwagi na wdrożenie podatku liniowego. Przed końcem ich kadencji bowiem, trudno oczekiwać pozytywów - widać raczej negatywy. Ot i cała tajemnica! Oto dlaczego w większości krajów, gdzie nadal jest prymat polityki nad ekonomią - dominują poglądy leperystów (sic! - przypominam, że Leper chciał 50% podatku dla bogaczy).
Kto by pomyślał: Buffet amerykańskim Leperem!?!?!?

Serdecznie dziękuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz