piątek, 27 lipca 2012

Organizacja państwa

Ostatnio - z powodu upałów - jeździmy z Bronkiem prawie codziennie rowerami o 6:00 rano z Legnicy do Niedźwiedzic.  
Droga na ogół niezła. Wyjątkiem jest odcinek drogi przed Bobrowem, ale ostatnio zostało wyczyszczone na tym odcinku pobocze.  W nadziei że ten odcinek doczeka się wreszcie nowego asfaltu  zacząłem szukać informacji. Po kilku telefonach udało mi się trafić na osobę kompetentną. Okazuje się, że firma otrzymała specjalną maszynę która czyści gruntowe pobocza ale o remoncie nawierzchni nie ma mowy z powodu braku pieniędzy. W zasadzie poważnie remontowane są tylko odcinki które ucierpiały wskutek jakiegoś kataklizmu; wtedy znajdują się pieniądze.
 Wynika z tej informacji taki wniosek że im więcej trąb powietrznych i powodzi, tym więcej w powiecie będzie nowych nawierzchni drogowych. 
 Ale to wszystko betka.
 Przy okazji szukania  osoby zorientowanej w temacie znalazłem w internecie wykaz firm w powiecie, które w jakiś sposób powiązane są z drogami: budowlane, inżynieryjne, mostowe, projektowe, lądowo-wodne, zarządy dróg miejskie i powiatowe, rejony dróg...łącznie 27 firm w powiecie legnickim.
Jeśli ktoś nie wierzy, może sprawdzić:
 http://www.informacja-lokalna.pl/szukaj.php?szukaj=pl&wojewodztwo=dolnoslaskie&powiat=legnicki&nazwa=&branza=drogi 
Od dawna wiem że nasze państwo jest kiepsko zorganizowane a powyższa informacja to tylko jeden z setek tego typu kwiatków.

środa, 25 lipca 2012

Blokada MEN ?

Kupiliśmy kilka książek do 5-tej klasy. Ceny skandaliczne.
Przykładowo książka i ćwiczenia do angielskiego (po niecałe 80 stron każda) kosztują ponad 70 zł.
Podobno podręczniki dla dzieci są w Polsce droższe niż w krajach bogatszych od Polski.
Nic dziwnego skoro rynkiem podręczników rządzą wydawcy a nie Ministerstwo Edukacji Narodowej. 
Będący w powijakach projekt darmowego e-podręcznika już stał się przedmiotem niewybrednego ataku wydawców.
A jaka w tym rola rodziców ?
Na razie żadna. Płaczą i płacą.
Rodzice, zwłaszcza ubożsi, powinni się w kwestii cen podręczników zbuntować i zorganizować blokadę MEN żądając obniżenia cen podręczników.
I zagrozić że wstrzymają posyłanie dzieci do szkół dopóki ceny podręczników nie zmniejszą się przynajmniej o połowę.
Wiem że to na razie moje pobożne życzenia.
Do takiej akcji potrzeba prawdziwie obywatelskiego społeczeństwa a do tego droga jeszcze daleka.


wtorek, 24 lipca 2012

Różne rozumienie muzyki

Niedawno zespół The Rolling Stones obchodził 50-lecie.
Mój kolega, który ma doskonały słuch muzyczny, martwi się że nie czuje ich muzyki.
I ja, który jestem głuchy jak pień,  tłumaczę mu jak dziecku:
- gdyby usunąć ze sceny tych steranych życiem i podskakujących dziwacznie staruszków
- gdyby wyciszyć nieco te przeraźliwe dźwięki
- i gdyby uciszyć wrzeszczącą i wyjącą widownię
to wtedy okazało by się, że pozostaje muzyka, kltóra nie każdemu musi się podobać.
Bardzo prezyzyjnie ujął to zjawisko jeden z uczestników koncertu krzycząc do telefonu komórkowego: "nic nie słychać, ale jest zajebiście".
I o to właśnie chodzi !

Właściwe formułowanie problemu

Przeprowadzono ankietę na temat sposobu powoływania osób na stanowiska w spółkach skarbu państwa.
Myślę że pytanie było źle sformułowane.
Właściwe pytanie powinno brzmieć: czy Skarb Państwa powinien mieć udziały w spółkach ?
Moja odpowiedź brzmi: Nie.
A ponadto należy:
- dokończyć wreszcie tworzenie służby cywilnej
- zlikwidować wreszcie większość agencji .
I wtedy zniknie wiele problemów typu korupcja i nepotyzm.
Ale pojawi się nowy problem: czym zajmować się będą politycy ?

wtorek, 10 lipca 2012

Dość reklam !!!

Nie mam już zdrowia do tych reklam w telewizji.
Odnoszę wrażenie że telewizja to jest w zasadzie tuba reklamowa, a jeśli coś jest pokazywane miedzy reklamami to tylko dlatego że - jak na razie - zabronione jest prawnie pokazywanie reklam na okrągło.
Już samo w sobie to zjawisko jest nie do zniesienia.
A jak jeszcze uwzględnimy poziom tych głupot, idiotyzmów, dowcipasów, pseudonaukowych  wypocin reklamowych, to po prostu brak słów.
Najwyższy czas aby państwo zaczęło wreszcie w ten czy inny sposób finansować telewizję publiczną i aby telewizja wróciła do źródeł, czyli programów informacyjnych, rozrywkowych, kulturalnych i popularno naukowych.
I zero zero zero reklam  !!!
ps
w tej sprawie  mój wnuk napisał felieton na swoim blogu (http://vmador.blogspot.com/2012/07/reklamy.html), lecz ma zupełnie inną opinię

niedziela, 8 lipca 2012

ISIOMANIA ?

Cieszymy się z sukcesu Agnieszki Radwańskiej w Wimbledonie. I bardzo dobrze. 
Niektórzy wpadają z tej okazji w przesadę  i zaczynają snuć fantastyczne prognozy; np "tenis polskim sportem narodowym".  Proponuję jednak wyhamować i przyjrzeć się na zimno faktom:
- szczerze mówiąc ten sukces nie jest nasz lecz Agnieszki i Jej rodziny
- znane są w świecie tylko 3 polskie nazwiska "tenisowe": Jedrzejowska, Fibak i Radwańska.
- dla porównania nazwisk czeskich tenisistów zarówno historycznych jak i aktualnych można wyliczyć kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt
- jeszcze w czasach komuny Czesi posiadali kortów tenisowych kilka razy więcej niż Polacy; dziś jest chyba podobnie choć aktualnych danych nie udało mi się znaleźć
- roczna ilość imprez tenisowych jest w Czechach kilka razy większa niż w Polsce
- jeżeli przy tym uwzględnimy że Czechy to kraj o powierzchni 4 razy mniejszej niż Polska a ludność Czech to tylko 27 % ludności Polski, jawi nam się sytuacja raczej mało ciekawa
- gdyby wykonać podobne porównania ze Słowacją lub Serbią obraz otrzymalibyśmy podobny.
A redaktorzy TV, którzy pieją z zachwytu powinni pamiętać że liczy się robota a nie puste gadanie.
I zamiast gadać głupoty, powinni załatwić transmisję TV z Wimbledonu. Ale tego nie udało się ani telewizji publicznej ani TVN.

sobota, 7 lipca 2012

Nareszcie 1000 km

Dziś przekroczyłem 1000 km jazdy rowerem w tym sezonie.
To kiepski wynik.
W roku ubiegłym w tym czasie miałem już przejechanych 1847 km, a w całym sezonie 2011 "zrobiłem" 3333 km
W tym roku miałem problemy zdrowotno-pogodowe: jak była pogoda, nie było zdrowia; jak było zdrowie, nie było pogody.
Taka jest oficjalna wersja.
A prawda jest bardziej prozaiczna: kiepskiej baletnicy...
Wygląda  na to że jeżeli w tym sezonie osiągnę wynik rowerowy około 2500 km to będzie nieźle.

piątek, 6 lipca 2012

Co słychać u Maćka ?

Pewnie zastanawiacie się co słychać u Maćka.
Proszę uprzejmie, mogę zdradzić tę tajemnicę :)
Maciek od 2 lipca przebywa u Dziadka. Codziennie rano chodzimy z Panem Waldkiem na nordic walking do lasku złotoryjskiego. Przeważnie Maciek szaleje tam ze zdjęciami. Komputer dziadka już ledwo dyszy, tak jest przeładowany zdjęciami, filmami i różnymi plikami które Maciek ściąga bez umiaru z internetu.
Jeżeli pogoda jest odpowiednia jedziemy na wycieczkę rowerową, przeważnie do parku.
Późnym popołudniem Maciek i Tato jadą na basen, gdzie Maciek robi małe ale systematyczne postępy. W sobotę zaplanowane jest wyjście z babcią do kina na film Epoka Lodowcowa 4.
Na razie nie rozstrzygnięto jeszcze kwestii czy zostanie wybrana wersja 2D  czy  3D    :)
I jeszcze jedna ciekawostka: Maciek chce pisać książkę we współpracy z panem Jaśkiem, którego spotykamy prawie codziennie koło sklepu. Nie wiadomo na razie, czy pan Jasiek umie pisać, ale myślę że w ciągu paru dni i ta zagadka zostanie rozwiązana :)

czwartek, 5 lipca 2012

Gdzie ta prawda ?

Firma turystyczna SKY CLUB ogłosiła upadłość i ponad 4500 osób jest w tarapatach.
Jest ciekawostka: dziś rano jedna uczona pani prawnik powiedziała że to sprawa losowa i tego nie da sie przewidzieć. Natomiast wczoraj w TV DAMI widziałem rozmowę z pracownikami dwóch biur turystycznych w Legnicy. Powiedzieli że nie kupowali skierowań ani od firmy SKY CLUB ani od firmy matki albowiem firmy te miały problemy finansowe od jesieni ubiegłego roku.
Gdzie więc leży prawda ?
Podobno pośrodku.
Tylko gdzie ten środek ?