czwartek, 30 listopada 2017

Jak Niemcy dorabiają się naszym kosztem

Wyczytałem ciekawostkę. Dzięki polskiemu programowi 500+, niemiecki  (!) budżet zaoszczędził 32 mln euro.
To oburzające !
Polski rząd, który niedawno wstał z kolan, powinien upomnieć się o te 32 miliony.
Nie będzie Niemiec ... dorabiał się kosztem naszego budżetu.
Jestem pewien, że minister Waszczykowski stanie - jak zwykle - na wysokości zadania i da Niemcom popalić.

piątek, 24 listopada 2017

Niebanalna kawa

Kolega Mietek zaprosił mnie na kawę. Piszę o tym ponieważ nie było to banalne zaproszenie do kawiarni lub do  mieszkania. To miała być kawa w plenerze w miejscowości Głuchowice. Wieś znana jest z tego że pełno w niej przeróżnych figur drewnianych tworzonych przez miejscowego artystę.
Na wszelki wypadek wziąłem termos owocowej herbaty i pojechałem, oczywiście rowerem.  Częściowo po błocie i pod górkę.
Mietek urządził piknik na skraju wsi.
Pogadaliśmy o starych Polakach, nie  "prawdziwych" lecz zwyczajnych. Czasami jeszcze można takich spotkać...
Wspomnieliśmy o naszych wspólnych rowerowych wyjazdach. Było ich wiele: Czechy, Niemcy, Pojezierze Lubuskie, pojezierze leszczyńskie, okolice lęży, dolina Baryczy, Karkonosze, Góry Kamienne i Wałbrzyskie, wzgórza strzelińskie, wzgórza trzebnickie, dolina środkowej Odry,  Góry Sowie, Góry Kaczawskie i oczywiście bliskie okolice Legnicy. Zrobiłem orientacyjne podsumowanie i wyszło  co najmniej 6000 km wspólnej jazdy.
Chwilowo Mietek nie jeździ na rowerze ale od wiosny ma zamiar wrócić do rowerowych wycieczek.
Chłopiec  ma dopiero 85 lat, więc plany wydają się realne. Trzymam kciuki !
Poza tym, celem poprawy samopoczucia, przekazałem Mietkowi wydrukowaną Odę do Starości Wisławy Szymborskiej.






sobota, 18 listopada 2017

Jak oceniamy filmy

Poszedłem wczoraj na film "NAJLEPSZY".
W dużej sali kina HELIOS było nas 4 osoby.
Film wartościowy, ciekawy, starannie zrealizowany, pokazuje imponującą walkę  człowieka, który  od absolutnego uzależnienia od narkotyków dochodzi do życiowego sukcesu.
Myślę że ten film mógłby niejedną uzależnioną  osobę skłonić do walki o swoje życie.
Ja - jak dotąd - nie mam problemów z uzależnieniem więc film odebrałem z uznaniem ale bez specjalnych emocji. Trochę mi wstyd z tego powodu.
Aby się nieco usprawiedliwić przypomnę że niedawno pisałem z dużym entuzjazmem o filmie "Twój Vincent".
ps
sporo zdjęć kręconych w Legnicy, na Zakaczawiu.

wtorek, 14 listopada 2017

Przyszłość ziemi


Ponad 15 tysięcy naukowców ze 184 krajów opublikowało   deklarację,  w której ostrzegają, że zaniechanie działań na rzecz ochrony środowiska i ekosystemów grozi destabilizacją Ziemi.
Jest to właściwie powtórzenie apelu z 1992 roku.
Co się zmieniło po 1992 roku ?
Wiele.
Ale na gorsze.
 W takich kwestiach, jak dostępność wody pitnej, zalesienia, malejąca liczba ssaków, emisja gazów cieplarnianych - sytuacja jest alarmująca. 
Bieżące zaburzenia pogody i klimatu obserwujemy niemal codziennie.
Czy będzie lepiej ?
Bardzo, bardzo wątpię. 
Tak zwanym gołym okiem widać że ludzie nie potrafią ze sobą współpracować ani w skali mikro ani makro.
Ale wspaniale potrafią kłócić się o byle co, walczyć wszyscy ze wszystkimi o wszystko, niszczyć się wzajemnie.
Widać taka natura człowieka.
Jestem pesymistą jeśli chodzi o przyszłość ziemi.
TEJ ZIEMI.

sobota, 11 listopada 2017

Restytucja

Posłowie zgłosili projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt. Media rozpisują się o tym że projekt podpisał również  poseł J. Kaczyński.
Wielkie mi mecyje !
To zwyczajna psychologiczna restytucja (nie mylić z prostytucją).
Pan Kaczyński łamie konstytucję,  ogranicza prawa obywatelskie coraz bardziej, więc w ramach rekompensaty psychologicznej zadba o  prawa zwierząt.
Z mojego osobistego punktu widzenia projekt budzi we  mnie mieszane uczucia.
Obecnie podczas moich rowerowych wędrówek dość rzadko jestem atakowany przez  psy.
A po wejściu ustawy w życie ? Już widzę te tabuny wyzwolonych psów atakujących wściekle każdego rowerzystę przejeżdżającego przez wioskę :)

Naukowe post scriptum:
Restytucja (z łac. restitutio – odszkodowanie) – w psychologii jako mechanizm obronny objawia się w kontekście poczucia winy, jest podświadomym dążeniem do przeproszenia osoby albo grupy ludzi za wyrządzoną krzywdę, aby obniżyć poczucie winy i odpowiedzialności.

piątek, 10 listopada 2017

Czy wół umie latać ?

Kupiłem ostatnio kawałek wołowiny do upieczenia w rękawie foliowym. Na pierwszy rzut oka miało być super: "Wołowina EXTRA (SKRZYDŁO), pakowana w atmosferze ochronnej".
Zdziwiło mnie w tym przypadku słowo "skrzydło".
Jak dotąd, słyszałem kiedyś o fruwającej głupocie ale o latającej wołowinie - nigdy.
A teraz najważniejsze: wołowina była droga a jej jakość kiepska !

czwartek, 9 listopada 2017

Na mnie proszę nie liczyć

Minister Radziwiłł zamówił reklamę, której hasło przewodnie brzmi: "rozmnażajmy się jak króliki".
Po pierwsze: jak to się ma do wypowiedzi Papieża z 2015 roku kiedy powiedział: " Dobrzy katolicy nie muszą rozmnażać się jak króliki"
Po drugie: kochany Panie Ministrze ! W tej materii na mnie proszę nie liczyć !

sobota, 4 listopada 2017

Dzisiaj mnie przedmuchało

Według prognozy pogody, dziś i jutro to ostatnie dni w tym roku z temperaturą powyżej dziesięciu stopni.
Nie mam więc wyjścia: trzeba siadać na rower.
Połowę drogi jadę z wiatrem, wracam pod wiatr, Ponieważ w porywach wieje 22 km/godz a ja w porywach  mam prędkość 18 km/godz, więc opływa mnie wiatr pozorny 40 km/godz. Nie powiem, przedmuchało mnie niewąsko !
Na skraju lasu spotykam dwóch facetów ładujących dwa świeżo upolowane dziki na przyczepkę. Na moje pytanie, gdzie upolowali, nie raczą odpowiedzieć. Kilkaset metrów dalej dostrzegam gromadę myśliwych którzy świętują udane polowanie. Zgodnie z dewizą ministra Szyszki można uznać że spełnili swój obowiązek, mogą więc się napić...
Przejechałem dziś 27,5 km. Po powrocie do domu biorę dla rozgrzewki gorący prysznic. Dla pełnej rozgrzewki przydał by się po kąpieli jakiś drink.
Niestety, ostatnio w tym biednym domu nic takiego nie uświadczysz :)
Jeszcze jedno. kręciłem podczas jazdy film ale wyszedł taki kiepski że wstyd pokazać. Wyciąłem więc z tego filmu jedno zdjęcie.

piątek, 3 listopada 2017

Stawiam na Trzaskowskiego

Rafał Trzaskowski zamierza kandydować na stanowisko Prezydenta Warszawy. Osobiście wysoko oceniam tego polityka.
Wczoraj widziałem jego rozmowę z Moniką Olejnik. Zdobył u mnie kilka dodatkowych punktów.
Kiedyś razem z synami stawialiśmy na Tolka Banana. Teraz stawiam na Rafała Trzaskowskiego.
Szkoda że nie mogę zagłosować, choćby korespondencyjnie.

czwartek, 2 listopada 2017

Hłasko, a jakby nie Hłasko

Odsłuchałem ostatnio książkę Marka Hłaski "Wilk".
Rękopis książki odnaleziony i wydany  po 60 latach  (w 2015).
Interesująca sprawa:  Hłasko, a jakby nie Hłasko.
Socrealizm w najczystszej postaci. Mamy tu wszystko co swego czasu zalecali Maksym Gorki i Jerzy Putrament.
Jest przedwojenna Warszawa, jest  żyjący w strasznej nędzy  lumpenproletariat z Marymontu i bogata  burżuazja z Żoliborza,  niedożywione, umierające na suchoty dzieci,  są bunty i strajki, walka klas, wredna i bezwzględna granatowa policja oraz oczywiście są komuniści z kryształowo szlachetnymi charakterami.
Zauważyłem że obecnie specjaliści od literatury głowią się do jakiej szuflady włożyć taką twórczość Hłaski (bo jest jej więcej niż tylko "Wilk").
Ja nie mam z tym problemu bo po pierwsze za mało się na tym znam a po drugie pamiętam że już starożytni wiedzieli: "tempora mutantur et nos mutamur in illis"