Obejrzałem fragment sejmowej dyskusji w sprawie ewentualnego referendum emerytalnego.
Świetne przemówienie wygłosił Dariusz Rossati. Na liczbach wykazał dobitnie bezzasadność referendum.
Ale opozycja dała silny odpór:
- prezes powiedział że trzeba przyjrzeć się niektórym życiorysom i skończyć wreszcie z postkomuną
- posłanka Beata Kempa zaproponowała opodatkowanie "tłustych kotów" (mam nadzieję że kot prezesa będzie oszczędzony) oraz zapowiedziała że zmusi Premiera do myślenia.
A tak w ogóle to było na sali sejmowej bardzo wesoło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz