Premier bije się w piersi i zaprasza zainteresowanych dziś na dyskusję do Kancelarii Premiera w sprawie ACTA.
Przed chwilą widziałem w telewizorze jakiegoś mądralę który powiedział że nie przyjmuje zaproszenia bo to jest manipulacja i będziemy traktowani jak marionetki.
Uff !
Jestem niespotykanie spokojny człowiek a Benedyktyni przy mnie to zakon nerwusów, ale jak słyszę takie wypowiedzi to -jak mówił Kałużyński - nie tylko ręce ale i spodnie opadają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz